[justyna_dt]

aleksandrettaa, na migrenę u mnie działa tylko Coffecorn. A marudzić - pomarudzę, co mi tam. Po prostu nie chciałabym wiedzieć zaskoczenie w tym wypadku to pozytywny element.
Frezyjko, rozumiem Twój smutek z powodu kończenia pewnego zajęcia - to jak zamknięcie etapu w życiu
Baterflajku, nie no, nie powiedział: "Szykuj się, stara, dostaniesz pierścionek 23 stycznia" ale tak obstawał przy niej ostro przez rok i zależało mu na tej konkretnej dacie, że w sumie nie mam wątpliwości
luffka, no ja tam w niego nie wątpię, stać go na bardzo dużo, więc na pewno będzie to cudowny moment, choćbyśmy oboje byli w dresach ma ten dar, że ładnie mówi i robi piękne oczy no, zobaczymy, jak to będzie
Kurczę, Wy na obronę pytania... u mnie były pytania owszem, ale z mojej pracy. Nawet nie musiałam o niej opowiadać.

Koleżanka na fejsbuka wrzuciła kawałek Trentemoller, całkiem fajny, ale jak zobaczyłam teledysk (w całości, bo w sumie po 2 minucie już jest masakra), to się uryczałam