[Maggie1983]

Napisane przez kasiula1208

to chyba wszystkie tak mamy dla mnie ten koniec roku jest masakryczny..wogóle pierwsze swieta chyba jestem taka biedna...mało kasy atu tyle prezentów trza kupic...i jak tu sie cieszyc z tych swiat..jak trzeba kombinowac zeby starczyło do nastepnego miesiaca.. masakra jakas ale mój brat wczoraj powiedział ze zawsze tak jest.. bo mu zawsze na koniec roku przychodza jakies rachunki..zaległe sprawy itd....oby ten nowy rok był dla nas szczesliwszy

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------


a no własnie bo ja sobie dzisiaj tez zrobiłam taki test pomiarowy.. tylko ze ja mierzyłam po przebudzeniu.. i teraz popołudniu.. i rano była 36,9 a teraz jest 37,5 bez sensu.. bo chyba powinna spasc im dłuzej do konca dniai byc tu człowieku mądry

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------


zapisałam sie juz tambo mam zamiar sobie mierzyc od nastepnego cyklu tylko czekam na@

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------


mmmm gyrosuwielbiam a ja robie sałatke z gyrosa...miesko przekładam ogórkami konserwowanymi(krojone w kostke)cebula(krojona w kostke)i kapusta pekinska(szatkowana) na gore majonez i polewam to ketchupempychotkaaaaaaa aaaaaaa

co do tempki to wlasnie im pozniej tym tempka wzrasta, dlatego jest metoda awaryjna, ze jak kiedys zmierzysz temp pozniej (np zaspisz) to sie liczy, ze na kazda godzine 1 st trzeba dodac do pomiaru, a jak wczesniej to 1 odjac od pomiaru
z tym zapisywaniem sie na 28dni to lepiej bylo poczekac az @ przyjdzie i pojdzie i zapisac sie jak zaczniesz mierzyc, dlatego ze tam sa tylko 3 m-ce darmowe i pozniej trzeba placic albo Cie blokuja wiec zapisujac sie przed @ i nie korzystajac z konta tracisz darmowe uzywanie
a taka salatke gyrosowa tez robie tylko ze nie ukladam warstwami tylko mieszam calosc

Napisane przez kasiula1208

dziewczynki a znacie moze jakies ciekawe m\pomysły na ser biały???bo mam w lodówce ser biały i chciałaym z tego wyczarowac jakis ciekawy i dobry obiad.. ale wogólwole nie mam pomysłu

a moze pierogi leniwe, czy raczej kluski leniwe z buleczka na maselku na slodko ostatnio na zonkach gastronomicznych ktos chyba wrzucil przepis na takie kluski z serem kladzione i gotowane na wodzie-musze kiedys wyprobowac

Napisane przez Cosmaaaaaaa

Witajcie
Wczoraj mielismy z TZ przyjemny wieczorek- leniuchowania i nic nierobienia Az bylam w szoku
Dzis wrocilam na stare smieci i siedze z Nim w firmie- zaraz biore sie za ksiegowosc

Po swietach robimy termin u notariusza, zeby spisac intercyze, lecimy do urzedu i bedziemy znali date slubu


Madziorka, jeszcze raz dziekuje za odp Takich wiadomosci mi teraz potrzeba najbardziej, nie moge sluchac i czytac o rakach bo mam odrazu panike w oczach ... Moj TZ sie przyznal, ze tak sie martwil ze z bolem brzucha chodzi te dni - on ma takie bole tylko w mega stresie i mial tez takowe podczas naszych ciaglych rozmow na temat dzidzi .... Milego dzionka wszystkim zycze

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

A dzisiaj mi sie snilo ze moja kolezanka, ta ktora jest w 5 tyg ciazy przyszla do mnie i mi powiedziala ze ma raka skory i pokazala mi na piersiach takie czarne linie. Odrazu sie obudzilam.
Teraz wyczytalam ze nowotwor w snie to przestroga zeby rzucic zlosliwe nalogi poki nie jest za pozno (od wtorku nie pale papierosow w ogole, naklejam plastry Niquittin, bo niby przyczyniaja sie do wystapienia raka, jesli jest zakazenie HPV i TZ sie uparl ze mam rzucic...) no a kobieta w ciazy oznacza :
Ciąża we śnie symbolizuje nowe plany i nadzieje, które dojrzewają w nas i zostaną w końcu urzeczywistnione.
widzieć kobietę w ciąży : szczęście materialne

Moze jestem glupia, ale troche wierze w sny. I teraz napewno ani jednej fajki nie zapale....

ja tez jakos wierze w mowe snow i zawsze jak mi jakis sen zapadnie w glowie to sprawdzam na necie co znaczy i podobnie jak Motylkowi zeby snia mi sie ZAWSZE na smierc-tak wysnilam smierc babci i dziadka a ostatnio snia mi sie szczury i jak czytalam opisy to by sie zgadzalo z tym, co siedzi w mojej glowie

Napisane przez Kasia_Dublin

Cosma ja rzucilam palenie 3 lata temu, a palilam przez 7 lat!!! (na poczatku liceum trafilam na takie a nie inne towarzystwo, a zreszta wtedy byla taka 'moda' na palenie ze szok ). I pod koniec to wypalalam ponad paczke dziennie. A teraz jak sobie o tym mysle to nie wyobrazam sobie powrotu do palenia. Owszem jest tesknota za np poranna kawa i papieroskiem w tej samej rece, albo jak sie trzyma drinka z fajeczka, ale nie potrafie sie juz przekonac do smrodu i do tego ze ja sama mialabym na sobie i w domu ten zapach. Popieram twoja decyzje, trzeba zyc zdrowo