|
Dot.: Pomożecie.... :(
Tylko czy wogóle ktos mnie zrozumie. Boję się że tesciowa bedzie mysleć no tak, pozwoliłam im mieszkac u siebie teraz sie wyprowadzą i nie zajma sie moim dzieckiem. Ja zgodzilam się tylko na opieke pod jej nieobecnośc podczas kiedy mieszkamy u niej. |Bo i tak siedzimy w domu to mimowolnie zajmiemy sie jej synem ale jak pójdziemy juz na swoje to chcem się zająć tylko i wyłącznie swoją rodziną. Nie mam juz siły nic mnie nie cieszy....
---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------
Tym berdziej ze mój mąż przyjeżdza z pracy dopiero po godzinie 18. A ja w marcu bedę miała dzidziusia i chcę poświęcic się jemu a nie jej synkowi.
Tym bardziej że jej syn jest taki nieposluszny....i mam juz jego ,,dosyc" bo ciagle jest z nami a ja potrzebuje trochę spokoju i bycia tylko z mezem....
|