Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Przerwać milczenie?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-18, 14:19   #1
Zein
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1

Przerwać milczenie?


Adama znam od kilku lat, był moim przyjacielem. Kiedy wyznał mi miłość nasze drogi rozeszły się. Dopiero po jakims czasie uświadomilam sobie, ze bardzo mi na nim zależy, że jest dla mnie kimś wyjątkowym i pragnę z nim być.
Nawiazalam z nim ponownie kontakt. Okazało się, że zaczął spotykać się z inną kobietą. Po kilku miesiacach spotkalismy sie na zjezdzie. Porozmawialismy ze soba "szczerze". Powiedzial mi wtedy, ze zrozumial, ze wciaz mnie kocha. Tego dnia kilka razy probowal mnie pocalowac, a w nocy polozyl sie obok mnie w lozku i bynajmniej nie zalezalo mu na tym, bym opowiedziała mu bajkę na dobranoc, jednak nie pozwoliłam by do czegokolwiek doszło.
Po tych wydarzeniach w głębi serca liczyłam na to, że rozstanie sie ze swoją TŻetka, wiec gdy "temat Kasia" zniknął, a Adam zaczal nalegac na spotkanie pomyslalam, ze jest juz wolny. Niestety na naszym spotkaniu moje nadzieje zostały szybko rozwiane.
Rozmawialismy, a chłopak w pewnym momencie zaczal mnie calowac i pchać łapy pod moją koszulkę. Powiedzialam "stop" i wyszłam. Obiecalam sobie, że już nigdy więcej się z nim nie spotkam.
Od tamtego czasu utrzymujemu tylko kontakt telefoniczny i mailowy.

Przyznam, że zachowanie Adama "trochę" mnie przeraża. Dowiedziałam się, że ma wiele moich zdjęć, że szuka(ł) w internecie informacji na mój temat, a swojemu znajomemu, który chciał się ze mną umówić, delikatnie zasugerował, że powinien zostawić mnie w spokoju. Jego argumentacja? "Nie pozwolę byś z kimś była, musisz być wolna". W naszych rozmowach często daje mi do zrozumienia, że chce się ze mną przespać. Swoją drogą ostatnio wyznał mi, że zdradził swoją partnerkę ze swoją znajomą .

Chłopak proponuje mi spotkanie i poważnie zastanawiam się nad tym czy się z nim zobaczyć. Zrobiłabym to tylko dlatego by przekonać się czy rzeczywiście nie zmienił swojego postępowania i jeśli tego nie zrobił, urzeczywistnić to, co chodziło mi po głowie od jakiegoś czasu - miałam zamiar w jakiś sposób skontaktować się z jego dziewczyną i powiedzieć jej o wszystkim.
Czuję się winna, niepotrzebnie się z nim spotkałam te kilka razy. Ponadto uważam, że nikt nie zasługuje na to by być tak perfidnie oszukiwanym przez ukochaną osobę. Według mnie Kasia powinna znać prawdę o swoim chłopaku, jednak nie chcę być przyczyną rozstania dwojga ludzi.
Nie wiem, co robić. Jak Wy byście się zachowały w takiej sytuacji?
Zein jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując