[Hanneke]

Napisane przez Viollet87

Hann - czyżbyś Ty wtedy świętowała?

No ba

Napisane przez Viollet87

14.01, dokładnie w urodziny taty, mama będzie miała zabieg na prawą () rękę - cierpi na zespół cieśni nadgarstka. W tym roku, również dokładnie jak w mordkę strzelił 14.01. miała operowaną lewą rękę (zbieżność terminów przypadkowa). Znowu czeka mnie kilkanaście tygodni robienia wszystkiego za mamę, zwłaszcza że to prawa ręka będzie. No ale damy radę.

Iiii wysłałam rodziców na Sylwestra na Węgry wahali się czy jechać, a ja pyk, zaklepałam rezerwację od 29.12. do 2.01, nie ma gadania, wypad z chaty Cieszą się. I dzięki Bogu, bo jak by nie było sami sobie za tę przyjemność zapłacą

Uu, dobra córka z Ciebie, czasem mobilizacja jest konieczna Do jakiego miasta wysyłasz rodziców?

Napisane przez fanka_fiorda

Wiem, wiem Obrazek spory, na całych plecach, ale z możliwością modyfikacji i rozbudowy

Nieźe, nieźle a jaki wzór? Tak tylko z ciekawości pytam Na kimś mi się podoba właśnie duży plecy/pośladki, choć sama bym sobie chyba nie zrobiła (idealnego ciała brak).



[1=c81a2b06a90b0b22eaedbaa c3ab80ae1b1771235_6583817 1ebe9a;15922735]własne zdanie? a gdzie tam, powinno się przygarniać cudze, bo inni wiedzą lepiej przecież czego komu trzeba i na czym komuś zależy
historia z TŻ Aljaki... mam nadzieję, że się nie obrazi, że to tu opiszę
przyszłam do Aljaki EDM odebrać, wykończona, po 40 minutach stania na przystanku, przez drzwi już słyszę jakiś męski głos, to se myślę, że ło, pewnie trafiłam na jej TŻta... Aljaka otwiera i już od progu nas sobie przedstawia- patrzymy na siebie i "ja Cię znam!" "no ja Cię też znam! Ty chodziłaś na akcję lato" gwoli wyjaśnienia- akcja lato to takie półkolonie, gdzie rzeczywiście chodziłam jak jakieś 11 lat miałam... I jeden z panów, którzy się nami zajmowali na wycieczkach, którego się strasznie zawsze bałam, to akurat Aljakowy TŻ[/QUOTE]

Hehehe, niezła historia. To TŻ Aljaki musi mieć dobrą pamięć, przecież wtedy byłaś dzieciaczkiem. Uu, to on grożny taki?

Napisane przez kamilawu

Cześć dziewczynki


Psycholog, powiadacie. Ja po prostu pojęcia nie mam, jak się do tego zabrać, jestem w tym temacie jak dziecko we mgle ... Muszę się nad tym wszystkim na spokojnie zastanowić, dobrze, że już weekend. Póki co lekarka kazała mi łykać jakieś zioła i obserwować reakcje. I mam jednak skierowanie do endo, bo wyniki takie sobie, na krawędzi górnej dopuszczalnej granicy. Ale wizyta dopiero w styczniu.

Nie no pewnie, po co się spieszyć. Jednak jeżeli nadal będziesz miała upierdliwe objawy to moim zdaniem warto pomyśleć o terapii, nie ma co się męczyć. Zobaczysz też co endo powie i zdecydujesz.

Napisane przez 86Paula

dzień dobry!

zaspałam dzis do fryzjera! obudził mnie domofonem wujek, ktory przyszedl zajac sie mala... wyskoczylam jak poparzona z poscieli. narzucilam ciuchy i pobieglam (bez makijazu ) na szczescie mala byla grzeczna.
a tesciowa jeszcze nie dojechala
pewnie do 18 powinna wreszcie dotrzec.

ziiimno... duzo sniegu, a ja dzis w adidaskach wyskoczylam, myslalam ze mam pelno sniegu w butach jak weszlam do salonu.

Zmieniałaś fryz?

Napisane przez angel of sadness

Fanka mówi mi, że mam TSH w normie... a biorąc pod uwagę mój wiek nie mam. Mówię jej jakie mam objawy i że wcześniej takich nie miałam, może jakieś inne hormony powinnam zrobić, a ona żebym nie przesadzała i że ludzie mają gorsze objawy, i że to na pewno stres. Jak o tym myślę to normalnie

czy mogę zrobić risotto bez białego wina?

Hmm, Ja bym się upierała.
Risotto jak najbardziej możesz robić bez wina.

Napisane przez IlonaP

dzień dobrrry
zimno jak ch... jakieś 12 stopni, śniegiem zasypane, chrabąszcz nadal nie ma opon zimowych bo wsadzili do niego taki rozmiar, że znaleźć nie możemy już od kilku tygodni [no ale teraz podobno za tydzien będą, ZA TYDZIEŃ ] więc rebiata jest wożona przez małżonka szanownego i nawet ja dzis będę dostarczona do fryzjera - to jakii kolorek sztrzelić? następna mroczna czerń


i koszmar powrócił

Hanneke, dzięki wielkie, no ale Ty w tych klimatach obeznana
ja nie moge mieć matu bo mam wąskie usta
ta? nr 754 http://www.dior.com/int/en/base.html...-shine-16.html

Posiadanie własnego szofera chyba nie jest takie złe (od czasu do czasu).

Szminka dokładnie ta, Flamenco Red nr 754. Nie jest mega kryjąca, piękny zimny odcień czerwieni, nie wpadający w róż, niezbyt żarówiasty, błyszcząca, ale nie perłowa, niespecjalnie też wysusza usta (mnie wszystko wysusza). Poniżej wklejam fotki, na moim monitorze nieźle oddane kolory.