Dot.: Różnica w odbiorze zapachu "napsiaknego" na skór a "nalanego" na skórę.
Każde otwarcie flakonu i właśnie lanych próbek, to mniejsza trwałość, cos tam musi sie ulotnic, nie ma siły, i to coś co jest istotne chemicznie. Sprawdzilam niestety a co do trwałości mam bzika .
Jak mam lane perfumy to częśc przelewam do flakona strzykawką a resztę szczelnie zakrecam.
Edytowane przez iloneczka1
Czas edycji: 2009-12-18 o 21:07
|