|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas Julia i Laura są przeciwieństwami w kwestii zimy! Julia od maluśkiego kochała śnieg, sanki, zjazdy na ślizgu, sankach a nawet tyłku, lepienie bałwana, robienie orłów na śniegu, turlanie się! Obowiązkowo więc w wyposażeniu na zimę były grube rękawiczki najlepiej ze 3-4 pary aby w zimowym szaleństwie móc zmienić na suche oraz jak była mniejsza sankowy kombinezon a potem spodnie ortalionowe. Laura tak jak pisałam....wieczorem się ze mną jeszcze kłóciła abym jej z okna dachowego "ten bzytki śnieg" sprzątneła bo co na niego patrzyła to mina jej rzedła.
U nas teraz -13...brrrr
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
|