[_PPP]

To dla wszystkich dziewczyn, które mają duże obawy...
Ostatnie moje dni były koszmarem...miesiączka spóźniała mi się 2 tygodnie, a obaw o ciąże miałam, i to spore. Co prawda, robiłam testy ciążowe (wychodziły negatywne), ale czytałam w necie, że na to może być jeszcze za wcześnie na wiarygodny wynik. Panikowałam niesamowicie !!! Umówiłam się do lekarza, ale te dni tak strasznie mi się ciągnęły. Trwało to ponad 2 tyg., aż w końcu puknęłam się w łeb położyłam się na łóżku i wmówiłam sobie, że wszystko będzie dobrze i nie ma się czym przejmować...uspokoiłam się i nie uwierzycie...tego samego dnia wieczorem dostałam okres a był to dzień przed wizytą u ginekologa. Tak więc...moje drogie, jeżeli czytacie to forum i myślicie o najgorszym, to wyłączcie internet (bo on wcale nie pomaga, tylko bardziej stresuje), połóżcie się i się uspokójcie...bo naprawdę szkoda nerwów