[*Insane]

Według mnie perłowe cienie to bardzo zły pomysł... Pomimo tego, że mam 20 lat, to również taką budowę powieki, że nie jest ona idealnie gładka. A u osoby 50-to letniej efekt ten jest spotęgowany po wielokroć.
A już teraz myślę, że muszę umiejętnie dobierać cienie perłowe i raczej stawiać na satynowe.
W przypadku starszej osoby cieni perłowych bym wręcz unikała

Co do Cieni, to rację ma KNK niestety jeśli nałożysz sobie pod oczy jasny, perłowy korektor to efekt będzie straszny - wszystko uwypuklisz i podkreślisz swoje niedoskonałości pod oczami.

W dodatku powinno się stosować kolory przeciwne, do tych pod oczami (ogólnie na przebarwienia). Na żółtawe tony - korektor niebieski. Na czerwone - korektor zielony. Na sinawe - korektor żółty/pomarańczowy.
I tak ja - jako typowa bladolica - pod oczy używam korektora żółtego/pomarańczowego przynajmniej o 2 tony ciemniejszego od karnacji. I ciepłego, mimo że ja sama jestem "zimna".

Co do technik makijażu, to już wypowiedzial się profesjonalista, więc ja się schowam nawet nie wiem, jak zidentyfikować nawias wypukły