Dot.: Życie po śmierci ...
Lexie .. wiem ,że potrzebuję pomocy bo sama sobie nie radzę ale nawet nie wiem do kogo mam się zwrócić czuje ,że nikt nie może mi pomóc ... # tyg temu poroniłam i co jest straszne nawet nic nie czuje nie czuje żadnego bólu nie potrafię teraz przeżywać żadnych uczuć ... Normalne kobiety po stracie dziecka coś czują a ja nic kompletnie nic ja myślę tylko o Marcinku zamykam oczy i marzę żeby wrócił ... Każdego dnia zasypiam z nadzieja ,że obudze się i On będzie ,że to wszystko nieprawda .. leżąc koło swojego faceta myslę o Nim ... Nie umiem juz sobie z tym poradzić chciałabym żeby wszystko było dobrze już , próbowąłam nie mysleć ale nie umiem ... Może bym nie szukała żadnej pomocy ale chcę ,żeby mój obecny chłopak był szczęsliwy bo wierzę ,że moge sobie ułożyć z Nim życie na nowo , On mnie kocha wspiera ale ja czuje ,że to nie pomaga ...
Naprawde nie mam się do kogo zwrócić dlatego napisałam to na forum ...
__________________
Ciszy już nie boje się
We mnie grają słowa twe
Najpiekniejszy świata skarb
Miałam w dłoniach Ciebie...
Nie ma Cie a jesteś przecież ...
[*] Marcinek [*]
Umrzeć to zbyt mały powód aby przestać kochać ...
|