2009-12-22, 09:53
|
#10
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 108
|
Dot.: Nie wiem, co sie dzieje...
Cytat:
Napisane przez limonka1983
Co dzień się nad sobą zastanawiam i próbuję znaleźć jakaś logiczną odpowiedź. Napiszę to pewnie bez ładu i składu...
15 listopada obroniłam się na uczelni. Z pozytywną energią wkraczałam w dział życia zwany "poszukiwanie pracy" (takiej po moim kierunku), wysłałam mnóstwo cv... Dzwoniłam... wszędzie słyszałam "sorry, jest koniec roku, proszę zajrzeć w styczniu". Rozumiem. Tylko w moim życiu nastała pustka.
|
Człowiek nie żyje bo pracuje, tylko pracuje, zeby zarobić na życie.
Człowiek jest wartością samą w sobie , nie powinien swojej wartości budować tylko i wyłącznie na pracy czy wysokości pensji. Czy niepracująca matka jest gorsza od pracującej a wynajmującej nianię ? Nie - po prostu mają rózne wizje na życie- obie tak samo wartosciowe.
Musisz to sobie poukładać.
No i jednak ogarnac się, bo , bardzo mi przykro, ale zyłas chyba w jakimś wydumanym świecie, wyobrażając sobie ze napiszczesz 5 CV i w tydzien znajdziesz pracę.
dziewczyno, naprawde jest koniec roku i dla firm to raczej okres robienia porządków i zwalniania niż przyjmowania nowych pracowników. Wiele firm pracuje do 23/4 a potem dopiero w styczniu- po co komu nowy pracownik w tym okresie? (No chyba że w spółdzielni zrzeszającej Śnieżyki i dziadków Mikołajów )
Oni cię nie zbywają- firmy tez funkcjonują w rytmie rocznym i nie jest to powód do dramatyzowania.
Z nowym rokiem, rozeslij do nich swoje CV jeszcze raz.
A teraz się ogarnij- zacznij wstawac o ludzkiej godzinie, odciąz matkę w obowiązkach, kładz się o max 11tej a nie że o 1wszej w nocy siedzisz przed internetem i płaczesz że rano nie mozesz wstać.
__________________
Cava
Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
|
|
|