Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-27, 16:41   #4
Jolie2601
Zakorzenienie
 
Avatar Jolie2601
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
Dot.: męskie, długie i zniszczone włosy, początki łysienia

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
Witam!
Witaj! Dobrze trafiłeś Ponieważ męskich "wizażanek" mamy mało, chętnie im pomagamy
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
1. Mężczyzna, lat dwadzieścia kilka, pierwsze oznaki czołowego łysienia.
Poczytaj o DHT i inhibitorach 5-alfa reduktazy [łysienie androgenowe] kofeina, minoksydyl etc i ze zgromadzoną wiedzą udaj się do drematologa- tylko nie daj się zbyć [niestety to częsta praktyka]
kilka przykładowych linków:
http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html
http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html
http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html [można też zewnętrznie jako wcierka- poczytaj pod tym kątem wątek http://www.wizaz.pl/forum/showthread...wo+thanatosowe ]
http://www.wlosowwypadanie.pl/2009_0...odstawowe.html

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
2. Włosy długie, fryzjer od wielu lat nie odwiedzany, włosy delikatnie podcinane przez mą lubą średnio raz na 2 lata.
o jakiej długości mówimy?
No i niestety ale musisz podcinać częściej=> przynajmniej raz na pół roku po 2-3 cm [ja przeważnie podcinam właśnie z taką częstotliwością bo też mi szkoda- włosy do pasa]
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
3. Przez większość życia typ neandertalczyka - mydło i pierwszy lepszy znaleziony szampon filarem utrzymania higieny, a dieta zrównoważona do odpowiedniej dawki chmielu i tłuszczy.
coś jak mój brat rada:dużo owoców i warzyw, mniej tłuszczu, chmiel na włosy Szampon łagodny, koniecznie odżywka po każdym myciu

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
4. Czesanie - oczywiście grzebień.
Chwała Ci za szczotkę z dzika [mam od lat i jak mi przyjdzie uczesać się grzebieniem albo plastikową szkotką to przeżywam katusze]- grzebień odpada.

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
5. Mocno rock'n'rollowy tryb życia, który wielokrotnie przysporzył mnie o totalne zaplątanie włosów.
Znam ten ból- dlatego teraz najczęściej grzecznie sobie stoję na koncertach
No i tu znów podobnie jak mój brat- garowy [techniczy, death], koncerty jako widz, koncerty jako muzyk, genetycznie uwarunkowane łysienie. Jakieś dwa lata temu zmienił nawyki i powoli odzyskuje ładne włosy- ale trzeba mieć na uwadze, że jest to proces długoterminowy-a i wiele cm musiał w trakcie stracić.

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
6. Zażywanie (wprawdzie dość małej, ale..) dawki Depakine od ok. roku, pewnie jeszcze kilka lat będzie w moim menu - a lek chyba niezbyt dobrze działa na włosy.
podobnież powoduje przejściowe wypadanie
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
7. Wiązanie włosów gumką (tego raczej nie przeskoczę - praca, treningi, no i wygoda, ale ostatnio poluźniłem trochę ścisk i jest chyba lepiej).
to wcale nie jest złe rozwiązanie- nie da się nosić cały czas rozpuszczonych- a i taki sposób nie jest bez wad [ocieranie o ubrania, przysiadanie, wplątywanie się we wszystko dookoła, przycinanie zamkami, torbami etc]. Dobra gumka nie jest zła [luźny ścisk, najlepiej frotka]

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
8. Żeby nie było, że same minusy - włosy nigdy nie suszone suszarką, nigdy nie prostowane, farbowane.. pełna natura.
chwała CI za to- suszarka to zło [czasami konieczne]


Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
1. Wax, praktycznie przy każdym myciu (średnio co 5-6 dni, włosy nie przetłuszczają mi się za bardzo, ale może warto myć je częściej? jak to jest?)
przyłączam się do pytania Narka- jaki wax?
ja bym jednak myła częściej- sama mam włosy, które można myć raz na tydzień- ale wtedy włosy mocniej mi wychodzą.

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
2. Szczotkowanie włosiem z dzika (raz dziennie - warto częściej?)
wystarczy raz+czesanie w ciągu dnia

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
3. Szampon - H&S mentolowy 2w1, w sumie był ok (nie miałem łupieżu, który zazwyczaj miałem), ostatnio kupiłem w ciemno jakiś Syoss + odżywka, ale to chyba nie był dobry pomysł. Jakieś rady?
szampon w miarę łagodny [np. dla dzieciaczków], mycie oczywiście tylko skóry głowy, może metoda OMO w celu lepszego nawilżenia/odżywienia włosów. Odżywka po każdym myciu, raz w tygodniu coś mocniejszego [maska]
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
W planach mam:
1. Mgiełkę Radical.
nie bo ma alkohol w składzie

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
2. Naftę z olejkiem rycynowym.
ja bardziej polecam oleje [kokos, migdał, avocado, palmowy]
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
3. Cośtam czytałem dobrego o pokrzywie, no ale jak się za to zabrać o tej porze roku? Kupić susz w aptece i robić napary? Brzmi dziwnie..
kupić w aptece w torebkach lub luzem- pić codziennie [szczegóły na temat ilości, czasu trwania kuracji, przerw znajdziesz w wątku o pokrzywie]
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
Co zmienić? Co dodać?
coś do wcierania [tonik neril albo lotion seboradin niger- ten pierwszy dość szybko zahamował u mnie wypadanie, sprawdzone też na bracie].
Koniecznie jakaś dobra odżywka i maseczka [wax l'biotica, kallos latte]
Domowe mazidła [ja wczoraj do jakieś maski [której jakoś zużyć nie mogłam] dodałam na ciepło olej kokosowy, palmowy, avodaco, masło shea i mleczka różnej maści [wanilia, migdał, bawełna, pszczele- jakieś końcówki od thanatosa] i zmiksowałam blenderem. Potrzymałam przez noc- rano umyłam włosy. Efekt rewelacyjny- dziś testuje to mój brat.
Domyślam sie, że zapewne tego wszystkiego miał pod ręką nie bedziesz- ale dodawanie do odżywek olejków jest bardzo wskazane- zanim zakupisz te bardziej pro- polecam złykłą oliwę z oliwek- zmieszać z odżywką [albo solo na zwilżone włosy], zawinąć włosy w folię- zostawić na noc-rano umyć.

kilka rad i pomysłów znajdziesz tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=250381
Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
Dodam, że:
Zalecane w większości takich przypadków zdecydowane cięcie - ODPADA!!
to ja dodam, że bez cięcia nic nie zrobisz. Tylko nie mówię tu o jeżyku- na początek 5-10cm, po 3-4 miesiacach- to co przez ten czas przyrosło itd- w ten sposób nie zejdziesz z długości a pozbędziesz się zniszczonych włosów- których mimo najszczęrszych chęci nie posklejasz ani magicznie nie odbudujesz. To co mocno zniczszone i rozdwojone musi zostać usunięte. W pzeciwnym razie samo się wykruszy [prędzej czy później]

Cytat:
Napisane przez iloverocknroll Pokaż wiadomość
Bo nie.
Bo się boję.
Bo zostanę bez włosów i więcej nie dam rady zapuścić.
Już widziałem takich, co się odważyli, i co im z włosami ci barbarzyńcy zrobili. O!
też mi było szkoda włosów brata- ucięłam mu raz na raz 15cm ale nie było wyjścia. I nie idź do fryca tylko poproś kogoś [dziewczynę/żonę]- wtedy bedziesz miał świadomość tego co Ci ktoś z włosami robi- a 5cm to nadal będzie 5cm, a nie magicznie niczym zając z kapelusza, 25cm
__________________
Sacred is the gift that they
have without knowing
Serenity is knowing it's safe
from destruction of time

"Sacred Serenity" Death
Jolie2601 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując