2009-12-27, 17:38
|
#1729
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 157
|
Dot.: Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.
Mogę tak napisać temu koledze, z którym się całowałam? Co myślicie? 
nie jestes zadna moja kolezanka, zeby moich zalow wysluchiwac, dlatego wspolczuje, ale jednak to musze zachowac dla siebie bo XXX nie bylby zadowolony, zreszta sie domyslasz.. a ze to jest sprawa miedzy toba, a mna i tak pozostanie, to musze tobie to napisac. pisalam, ze nie mam wyrzutow bo takie mam dziwne odczucie, ale nie mysl, ze to co zaszlo to jest dla mnie normalne i ja sobie tak pozwalam. szczerze mowiac to sie zdarzylo drugi raz dopiero (pierwszy wtedy z YYY na sylwestrze), chociaz moglo sie zdarzyc wiecej razy, ale zawsze jakies opanowanie mialam, a wczoraj to nie wiem co mnie ponioslo.. mam tak pusty leb, ze sie sama sobie dziwie czasami. XXX nie powiem bo nie wyobrazam sobie nawet jego reakcji i tu sie rodzi problem. bo ja jestem osoba, ktorej trudno przychodza klamstwa, a tym bardziej takie i stwierdzilam, ze jednak nie bede z nim mogla po tym wszystkim byc bo nie bede mogla spojrzec mu w oczy i funkcjonowac w takim zwiazku jednak sumienie sie odezwalo.. zeby z nim byc musialabym mu to powiedziec, inaczej nie bede potrafila, ale z dwojga zlego wybieram druga opcje bo jeslibym mu powiedziala to by sie moglo skonczyc tragicznie (wiesz jak on jest chorobliwie zazdrosny). zreszta i tak stwierdzam, ze nawet jakbym mu powiedziala to by mnie zostawil, wiec nie ma sensu nawet mowic tylko od razu przejsc do rzeczy, chyba dobrze mysle? a wracajac do tych moich wyrzutow, ktore powinnam miec, a nie mam.. to tez swoja droga dziwne i o czyms jednak swiadczy. ja nawet nie jestem zla na siebie, nawet mi lza z tego powodu nie poleciala, a pamietam jak plakalam po tamtej sytuacji z YYY mi nie jest zle z tym, ze to zrobilam, ja mam wyrzuty, ze musze go oklamywac i nic nie mowic, nawet nie mam ochoty z nim rozmawiac.. nie bede potrafila go tak oklamywac, przeciez nikt nie zasluguje na takie traktowanie, on mi nigdy czegos takiego nie zrobil (a przynajmniej nic mi na ten temat nie wiadomo). ja jestem jeszcze za glupia, zeby byc z kims w zwiazku, albo po prostu XXX nie jest dla mnie odpowiedni. bo jesli by byl to by do tego nie doszlo. no i taka jest niestety prawda, czasami sie musi cos wydarzyc, zeby przejrzec na oczy. tylko ty sie czasem nie poczuwaj, ze to przez ciebie. ja ci chyba nawet powinnam dziekowac bo w koncu do mnie dotarlo, ze robie duzy blad dalej z nim bedac.. I przepraszam, ze ci tak glowe zawracam.
|
|
|