Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak ulożyć sobie z nim dalej życie ??
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-12-27, 20:53   #2
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Jak ulożyć sobie z nim dalej życie ??

Cytat:
Napisane przez rurcia Pokaż wiadomość
Mam 30 lat. Jestem w trakcie rozwodu. Moje małżeństwo od dawna sie nie układało. Nie mieszkamy razem od poczatku roku, nie mammy dzieci. 3 miesiące temu zaczęłam się spotykać bardzo dobrym znajomym. Od dawna Nas do siebie ciagnęło, flirty w pracy (razem pracujemy) na gg i przez telefon. Powiem tak, od razu poszłam z nim do łóżka. Nie było randkowania, spotkań. Chciałam to zrobic z nim tylko raz. Wybrałam taki moment, kiedy on wyjeżdżał na dwa tygodnie, zeby nie musiec się z nim potem spotykać. Bo to co zrobiłam było takie inne od tego co robiłam do tej pory Kurcze, co będę sciemniac przypiliło mnie i stwierdziłam, ze zrobie to z facetem który mi sie podoba a ja jemu. Nie będę się tłumaczyc poprostu wtedy tego potrzebowałam. I wiecie co, ja nie chciałam nic więcej, zresztą sam mu to powiedziałam tylko sex i nikt nie może o tym wiedzieć. Następnego dnia on mnie zasypał sms, że było bosko i kiedy sie spotkamy jeszcze, Przed tym jego wyjazdem spotakalismy sie jeszcze raz, A ja niczym nastolatka nie wiedziałam jak sie zachować, znów ze sobą spalismy. Wyjechał, stwierdziłam, że jest po sprawie i standardowo sie nie odzywałam. To on dzwonił i pisął na gg, że się stęsknił. I tak od tego momentu spotykamy się już ponad 3 miesiące. Jest dziwnie, bo dla mnie to miał być tylko sex, a nagle on zaczął się zchowywać tak jakby to miało byc coś więcej. Zapala śiwece, kupuje wino. Razem wychodzimy z pracy ( pracujemy w klubie muzycznym, gdzie wszyscy Nas zanją i wiedzą że się przyjaźnimy i tylko to ) to on daje mi syganały, ze fajnie by było spedzić razem więcej czasu niż te dwa wieczory w tygodniu, które mamy dal siebie. I tu pojawia sie problem, bo ja mam jakś blokadę, nie wiem czy to pech czy co. mam 30 lat i boję sie z nim porozmawiać co to jest to co jest między Nami. Cięzko mi do niego zadzwonić to jest najśmieszniejsze ciężej niz przyjechac wtedy gdy spotkalismy sie pierwszy raz. Wiem, ze w pewnym momencie dla mnie to juz przestał byc tylko sex. Czuję, żę dal niego też. I nie wiem jak mam dalej to prowadzić jak z nim porozmawiać by tego nie zaprezpaścić.
boshe dla mnie samej to jest az smieszne jak czytam to co napisałam 30-letnia baba i ma takie problemy. Ale to jest skomplikowane, bo tak jak powiedziałam mam dziwną sytuacxje w domu. Ja i mój były mieszkaliśmy z moja siostrą i szwagrem. I to mój szwagier przez to, ze sie przyjażnił z moim byłym długo nie mógł się pogodzić, że już nie bedziemy razem. A facet z którym sie teraz spotykam to nasz wspólny dobry znajomy. I robi sie dziwnie, bo skoro ja mówie na poczatku, ze nikt o Nas nie mozę wiedzieć on sie tego trzyma. Ale nagle dowiaduje sie o Nas moja rodzina i weim że szwagier ma z tym problem. Nie wiem czemu ale ma. I robia się schody, bo jak tylko ja zaczynam się przy nim odblokowywać ( czego on ode mnie oczekuje, bo sam mi o tym powiedział ) to on się blokuje. I powstają takie głupie sytuacje typu ja dzwonie, ze mam wolny wieczór on, że niby też i że ma się odezwać a potem milczy choc wiem, ze siedzi w domu sam. Potem on przychodzi do mnie i mówi mi, że ma czasem inne plane. Oki wszystko rozumiem, ale za chwilę mi mówi, że ma dość takiego Higl Lifu jaki miedzy panuje, że on nie może niczego ode mnie wymagać a ja od niego. Że nie może się doczekać tej mojje sprawy rozwodowej i po niej zobaczymy czy to poważniejsze bycie razem Nam wyjdzie. Facet ewidentnie sie okjreśla, że che, a w momencie sam sie skreśla. Tak jak dzisiaj gdy powiedział mi że pojedzie do Zakopanego na Sylwestra. choć wie, ze ja musze być w pracy i że moglibysmy go spedzić razem.

Tak potzrebowałam się wygadać. nie wiem co mam robić, zaczęło mi na nim zależeć. A ponieważ od dawna byłam w stałym związku ta sytuacja jest dla mnie zupełnie nowa i nie wiem co mam robic by tego nie spalić. Pomóżcie
Chwila, moment... zwolnij trochę, bo póki co to jeszcze rozwodu nie masz
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując