[ukla1]

Witam!Święta , święta..... I chociaż nie jadłam bez umiaru to źle się czułam podczas tych świąt spędzając je w gronie znajomych. Spośród wszystkich to ja jestem ta, która po urodzeniu dziecka nie może dojść do siebie! A to już trwa16 miesięcy. Przy 157 cm wzrostu ważę około 72 kg- 73 kg. Czyli o wiele za dużo. Prawidłowa waga dla mnie to 49-55 kg. Z dzisiejszym dniem postanowiłam jedno- w Wielkanoc to ja błyszczę swoją figurą, fryzurą, szałowymi ciuchami które wreszcie będę mogła na siebie założyć. Jednym słowem chcę znów poczuć się atrakcyjnie dla siebie, męża, synka i całego świata!!!!. Bo jak nie teraz gdy ma się 30+ to kiedy?? Zaczęłam stosować dietę proteinową (protal). Dobrze się na niej czuję a co najważniejsze nie czuję głodu. Zjadłam już tuńczyka w sosie własnym a na obiadek gotowanego dorsza. Wypiłam dzbanek zielonej herbaty a teraz popijam kawę.I tak faza pierwsza przez pierwsze 5 dni. Potem ważenie i faza II . Itd. Wytrwam. Jeżeli ktoś ma się ochotę dołączyć to zapraszam. Na razie motywuje mnie mąż i syn którego chcę odprowadzać do przedszkola jako atrakcyjna mama. A i co najważniejsze moja otyłość jest brzuszna a jak wiecie to bardzo niebezpieczne dla zdrowia a ja chcę widzieć jak moje dzieci dorastają(bo mam w planie jeszcze jedno). To tyle . DO BOJU.