trzcina....
był już wątek o wiklinie teraz czas na trzcinę. Byłam we wsi u rodzinki i oni mieszkają nad stawem. A na stawie pełno trzciny nie mogłam się powstrzymać i nachapałam jej cały wór. Tu zaczynają się problemy bo jest sucha i krucha. Zielonej raczej nie da się zbierac bo zaleją staw i będzie niedostępna. Znacie się coś na tym? namoczyć? polakierować? pomoże to coś? potem zrobię fotkę i wstawie
|