2006-04-10, 14:00
|
#6
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Nowy Sącz
Wiadomości: 168
|
Dot.: Włosy po trwałej - rozpacz
Hej Ulka!
Miałam ten sam problem i zdesperowana zakładałam watek. Nic sie nie martw .
Rok temu zrobiłam trwałą, miało być hip- delikatnie a wyszła "rasowa owca", skret trzyma mi sie do teraz (oczywiscie zlazło sporo). Nie miałam bardzo zniszczonych włosów ale byłam przerażona efektem . Od razu zaczęłam używać kosmetyki do włosów zniszczonych np. odżywka "Fitoeratyna" z Joanny (fioletowa butelka) koszt ok.6 zł o ile się nie mylę, włoski myłam szamponem "Bingo" (sprzedawany w litrowych butelkach w sklepach zielarskich i drogeriach, wygląda jak familijny ale jest REWELACYJNY i niedrogi, ok. 6 zł), polecam też serie Garnier "Płynny jedwab" do włosów matowych i trudnych do ułożenia- to sa moje typy, bo używałam i nie mama bardzo zniszczonych włosów. Napewno to co napisała Moorph o nawilżeniu jest Podcinaj tez końcówki to nie będa się rozdwajały.
A ja własnie wróciłam od fryzjera i pozbyłam sie barana , teraz mam fajniutką fryzurkę min. dzieki dziewczynom z wizażu, które podsunęły mi pomysł grzywki.
pozdrawiam wiosennie 
"już nie taki kędzior" ;P
|
|
|