[Bettix75]

Cześć Piękne

Melkas, fajnie że się dołączyłaś
Od razu się przyznam, że te 6,5 km biegałam wtedy gdy się odchudzałam, potem przyszedł remont domu, więc nie mieliśmy czasu (biegam z mężem), teraz święta i też luzik, ale nie zmieniam podpisu, bo do biegania powrócę po Nowym Roku.

Póki co bieganie zamieniliśmy na spacery
Wczoraj poszliśmy do kina na film "Nowszy model", jeśli lubicie gatunek: komedia romantyczna, to polecam, bo to bardzo "przyjemny" film. Spacer trwał ponad 1,5h. Wieczorkiem hydromasaż 30min.

Dzisiaj wstaliśmy o 9,30
Na dzień dobry oczywiście kawa + ciasto.
Śn. dopiero o 14,00: pół kromki ze schabem, pół kromki z roladką, kromka z pasztetem + herbata.
Potem 1,5h spacer -> śliczne słoneczko nas skusiło.
Następnie wizyta u teściowej: herbatka + 2 kawałki ciasta, kieliszek wina.
18,00 obiad: gołąbek (1szt) z sosem grzybowym.
I pewnie tyle już dzisiaj, bo o 22,30 śmigamy na saunę.

Ps. Ja zaczynam od 04.01.10r i to bezapelacyjnie
To dzień powrotu do pracy, więc powrót do zdrowego odżywiania i do ćwiczeń, bo wtedy efekty są najlepsze. No i wtedy się zważę