[Mariola13]

Napisane przez RedShine

Ja z torbami kiedyś pójdę przez truskawkę
Wczoraj kupiłam 3 rzeczy, teraz się zastanawiam który odcień podkładu YSL dobrać do pomadki Clarinsa i toniku Borghese...
I jeszcze myślę o szmince Rose Defile i kredce Lancome. Przecież mi to nie jest w ogóle potrzebne, a Wy tak kusicie

Na razie to chyba żałuję, że wczoraj wzięłam tego Diamond Dust (faktycznie widać tylko drobinki). Ale chociaż dobrze, że nie skusiłam się na wcześniejszą promocję po 2 szt.

I nawet małż mnie nie chce z nałogu wyciagnąć Mówił mi w poniedziałek , że kończy mu się kremik pod oczy i na mój wywód o kremie Borghese zareagował stwierdzeniem "to kup ze dwa chociaż"

O, o, o i tego "chociaż" się trzymaj Ale pamiętaj, że to jest takie minimum

Napisane przez mejkapownia

co zrobić żeby mój też tak mówił???
a on tylko jęczy i stęka i marudzi - teraz to już wystarczy że mnie z kompem widzi - bo od razu widzi uciekającą kase

Zwal na nas Powiedz, że to nie Twoja wina - a nasza

Napisane przez baybe3

Co do YSL - porównałam na ręce kolory 2 i 4 - 4 wypadła bardzo pomarańczowo przy 2. Dziś nałożyłam dwójkę - nie uważam, że jest to ekstremalnie jasny kolor. Mam jasną karnację ale nie porcelanową. Ta dwójeczka mogłaby być nawet ciut jaśniejsza... jak dziś będę w Sephorze zobaczę czy mają 3 i 5.

Co do samego podkładu - w porównaniu do EL DW i DW Light, Givenchy Matmate, HR Spectacular YSL wypada znacznie bardziej naturalnie. Na razie sie waham czy go kupić skoro polubiłam minerały.

4-ka wpadła w pomarańcz a mi babka twierdziła, że to jasny czysty beż , że 5 już mocno wpada w pomarańcz
No nic, zamówiłam i zapłaciłam za 4, więc przyjdzie się zmierzyć z rzeczywistością