Dot.: zdrada moralna.
Matko Bosko Częstochosko... Nie jestem zazdrosna o byłą mojego faceta. Nawet jeśli kiedyś pisał z nami równocześnie, to nie widzę problemu. Bo skoro do niego napisała, to spławianie jej byłoby trochę nie na miejscu (skoro nie miał z nią złych stosunków). Tyle, że mój facet bardzo rzadko się z nią kontaktuję (mówię tylko o 1 byłej, bo to był najpoważniejszy związek mojego faceta przed naszym), a raczej ona czasem daję mu o sobie znać (ostatni raz miało to miejsce ponad 2 miesiące temu).
Jeśli facet nic a nic nie czuje do byłej i traktuje ją jak koleżankę, to nie widzę problemu. A pisanie na gg nie uważam za czynność na tyle poważną, żeby czuć się zazdrosną. Gorzej jakby gadał z Wami jednocześnie przez telefon :P
|