[Paaaluch]

Masz lekki trądzik i z lekami doustnymi lepiej byc ostroznym.

Kiedys mialem gorszy niz Ty, duzo mi pomogl Zineryt, a najelpszy był Akneroxid (ale bardzo podrażniał i wysuszał) i ostatecznie zatrzymałem sie na Akneroxid wieczorem i Aknemycin rano.
Oprocz tego stosowałem całą gamme roznych lekow zanim cos zadziałało (Davercin, Brevoxyl i kilka innych, juz nie pamietam). Trzeba łazic do dermatologa i probowac nowe leki - na jednego działa to, na drugiego co innego. Jezeli uwazasz, ze Twoj lekarz jest kiepski, to go zmien. Tez mialem kilku, jeden był calkiem ok, potem byla super babka 'do rany przyłóż', a potem jakas młoda jędza, ktora mnie chciala wyslac do kosmetyczki (wpychając mi wizytówkę) i nigdy wiecej do niej nie poszedłem.

Poza tym mysle, ze za bardzo sie tym przejmujesz. Z wiekiem i tak Ci przejdzie, a postac, którą masz nie szpeci Cie za bardzo i jest zupelnie niegroźna.
Byc moze wierzysz w to, ze jak bedziesz miał buzię gładką jak pupa niemowlaka, to panny będą sie pchac drzwiami i oknami Nic bardziej mylnego.

I pamietaj, ze leki mają skutki uboczne. Oczywiscie trądzik trzeba leczyc, ale wywalanie cięzkiej artylerii w postaci antybiotyków doustnych wcale nie musi byc dobrym pomysłem.
Nie bądz próżny, wyglad zewnetrzny to nie wszystko, a skupianie zbyt duzej uwagi na kilku pryszczach na buzi nie jest fajne.

Pozdrawiam.

PS. Zła dieta moze zaostrzac trądzik, zwlaszcza ostre potrawy (jak sam napisałeś), ale to raczej w niewielkim stopniu.