Dot.: Koncert Noworoczny z Wiednia
ja już od paru lat uczestniczę- na razie przed telewizorem- w tym pięknym koncercie.
uwielbiam muzykę poważną.. a niezapomniane utwory rodziny Straussów w połączeniu z baletem w tak ślicznych wnętrzach jest czymś zachwycającym. i te kwiaty... tworzą niepowtarzalny klimat...
szkoda że bilety na taką uroczystość są drogie i wykupywane z wyprzedzeniem ( nawet wieloletnim- jak podawał kiedyś pan Kaczyński) ... ale może kiedyś... ?? 
cieszę się że w takim przedsięwzięciu mamy jakiś akcent polski.. w tym roku była baletnica, w tamtym- o ile dobrze sobie przypominam- muzyk (bodajże skrzypek)...
w całym koncercie- czekam nie tylko na piękne, znane utwory.. ale też na jakiś żart dyrygenta i orkiestry... zawsze czymś miłym publiczność zaskoczą...
i macie rację, co do publiczności... międzynarodowa... choć w tym roku zauważyłam że było o wiele mniej Japończyków, azjatów.. albo mi sie wydawało tylko.. w zeszłym roku było ich na widowni o wiele więcej...
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Edytowane przez Mustique
Czas edycji: 2010-01-01 o 13:27
|