[025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092]

Napisane przez luskap

No właśnie, nie zdajesz sobie sprawy ile kupujesz jeśli wszystkiego nie spiszesz i nie policzysz, a często kupi się jakąś pierdółkę, jakiś lakier za 3 zł, jakiś błyszczyk i w ciągu miesiąca a potem roku uzbiera się duużo. Mam nadzieję, że w 2010 będę naprawdę mało kupować.Chciałabym raz na jakiś długi czas kupić sobie coś porządnego np. chodzą za mną meteoryty Guerlain, pryzmy Givenchy, podkład chanel lub dior czy jakieś dobre perfumy. Przecież spokojnie mogłabym kupić te wszystkie rzeczy w ciągu całego roku, gdybym tylko nie wydawała na inne.
Ale nie wiem czy potrafię tak zrobić, skoro kuszą mnie katalogi i promocje.

Wiem, za dużo kupuję, mam więcej zakupów niż zużyć i zapasy się mnożą. A smarowidła do ciała, szczególnie perfumowane i owocowe są moją zmorą, no ale bardzo je lubię kupować. Mam nadzieję szybko je zużyć, bo w nowym roku chcę używać systematycznie balsamów, jeszcze w styczniu przyjdą mi 2 gratisowe antycellulitowe z Avonu Anew.

Dziwi mnie, luskap, że przechodzisz z tym tak do porządku dziennego. Niby jesteś na wątku odwykowym, a jakoś nie widzę w Tobie... ducha walki Czemu nie zrobisz sobie postanowienia, że jeśli przez 3 miesiące nic nie kupisz, to pozwolisz sobie na meteoryty? Czemu nie przestaniesz przeglądać katalogów i wypisywać, co Ci się podoba? Przecież w Twoich zbiorach wszystko już jest, nic więcej Ci nie potrzeba. Piszesz, że prawie 400 sztuk kosmetyków Cię przeraża, a chwilę później, że obłowisz się w Avonie. Po prostu nie rozumiem...