|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie
O rany, ile mamuś się rozpakowało!
Nie miałam dostępu do neta przez prawie 2 tygodnie bo ginka kazała mi lezec (skróciła mi się bardzo szyjka macicy) ale juz ok.
Póki co brzuch pobolewa, od 2 dni nie biorę leków na podtrzymanie ciąży i w poniedziałek ide na wizyte do lekarki.
Ula, widzę, że Ty też jeszcze spakowana i Zuzinka jeszcze w brzuszku
|