Re: psina
no, tyle sie słyszy o ich agresji... Przynajmniej ja. Ale słodkie sa, fakt, znałam jednego... Niemniej właściciel trzymał go z dala od dzieci, nawet nie powiedział jego prawdziweg imienia, bo jakby zaczęły męczyć, nawet nieświadomie, zabawą, to...
|