[Rowanberry tree]

Nie wiem czy to właściwe miejsce na ten wątek, ale spróbuję, gdyż jestem mocno zdeterminowana aby rozwiązać tą(tę?) zagadkę i swój problem... otóż kilkukrotnie będąc w jakimś miejscu - najczęściej sklepie odzieżowym, raz w biurze natknęłam się na cudownie pachnące to pomieszczenie. Niestety nie potrafię opisać tego zapachu, bo nawet kupując perfumy wiem tylko tyle czy zapach mi się podoba, czy mi pasuje czy jest duszący, a że to np. bergamotka czy coś innego dowiaduję się z opakowania ale ten zapach jest fenomenalny, świeży, orzeźwiający, jakby kwiatowy bądź owocowy, ale na pewno żadne tam pomarańcze czy konwalie... Baaaardzo chciałabym mieć taki odświeżacz powietrza w swoim domu, ale nie wiem co to.
Oczywiście nie wymagam od Was abyście po przeczytaniu tego urywka mi powiedziały - to ten i ten, bo to nierealne, ale może naprowadzi Was na trop fakt, że ilekroć natknę się na taki butik i podpytuję o ten zapach, sprzedawczynie albo prosto z mostu odpowiadają, że nie powiedzą mi co to za zapach, czasem robią tylko głupawe miny i posyłają uśmieszki pozostawiając bez odpowiedzi, a raz kobieta powiedziała, że to tajemnica handlowa (mimo iż to był sklep tylko z ubraniami). Pracownica biura starała mi się wmówić, że to kwiatki na parapecie tak pachną, szkoda tylko że żaden nie miał kwiatostanu a były tam tylko same paprocie i zamiokulkasy, które też mam i nie pachną. Przeszperałam net i nie znalazłam niczego naprowadzającego mnie na trop, ale raz czekając u dentysty natknęłam się na info, że właśnie w branży odzieżowej stosuje się odświeżacze powietrza (o ile pamiętam coś z melonem plus inne składniki), co nastraja bardziej optymistycznie i więcej i chętniej kupujemy dzięki temu.
Problem w tym, że żadnego melonowego odświeżacza nie znalazłam
Może Wy wiecie coś na temat tego tajemnego zapachu, nazwę, producenta, gdzie go można kupić albo chociaż jakie są jego składniki.