Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Gdańsk / Heidelberg
Wiadomości: 259
|
Dot.: Fakty, Mity i Ciekawostki jedzeniowe
Cytat:
Napisane przez santos
Ciezko sie czyta ten belkot, ktory piszesz, przepraszam, ale sledze twoja dyskusje z Wyrakiem i ciezko zakumac, o co ci chodzi. O co chodzi z kielbasa w ogole nie kumam, niech mi ktos wytlumaczy. Czy tylko ja mam problem ze zrozumieniem czy ktos jeszcze ? (zrobilam dzis 11 km 1000m w gore i w dol moze to zmeczenie?).
Co do "statystyk w Polsce". Nie wiem, ile i czy kiedykolwiek mieszkalas za granica i mials do czynienia z obcokrajowcami z roznych krajow, ale nie trzeba byc ajnsztajnem, zeby sie zorientowac, ze ludzie na zachodzie jedza ZA MALO bialka. Wystarczy popatrzec im na talerze. Przecietny amerykanin zjada hamburgera z bula, salata, keczupem, frytki i popija piwem albo milk shakiem albo coca cola (light oczywiscie, zeby nie przytyc), na sniadanie je zdrowe platki kukurydziane z mlekiem. To wez mi pokaz, gdzie w takim menu jest ZA DUZO bialka twoim zdaniem, bo ja tu widze za duzo zlego tluszczu i wegli, czyli plaga o ktorej pisze Wyrak. Dla porownania Brytyjczycy zra Fish and Chips - rybe w panierce smazona na glebokim tluszczu + frytki, a chinczycy ryz ze smazonymi wazywami i tofu. Tu tez widzisz za duzo bialka ? Litosci. Wiadomo, ze to sa stereotypy i ze sa w tych krajach ludzie, ktorzy sie sensownie odzywiaja, ale taka jest ogolna tendencja. Od czego myslisz sie bierze ta plaga otylosci w krajach takich jak USA, UK? Nie od nadmiaru bialka. W Polsce tez wskaznik osob otylych zaczal dziwnie rosnac jak zagoscilo u nas zachodnie smieciowe zarcie i marsy, snickersy, Laysy i McDonald zaczal byc na miare kieszeni kazdego. O tym, ze wszechobecna jest opinia, ze mieso jest "zue" tez nalezy wspomniec. Ile to juz nie bylo na wizazu watkow pt "nie moge schudnac" gdzie laski pisaly o tym, ze zra wase, wafle ryzowe i "nic miesa" i dalej nie chudna.
|
SORRY ZA BELKOT, ale w przeciwienstwie do wiekszosci osob tutaj, nie jestem POLKA (wiec wyrozumialosc nie mam co liczyc)

Tak, urodzilam sie w Niemczech i tam tez obecnie studiuje.
Widze ze myslisz stereotypami (co u nas jest nie do przyjecia)
Na studiach mamy osoby z roznych stron swiata, ktorzy naprawde odzywiaja sie roznie, (moi znajomi amerykanie z kolei jedza bardzo zdrowo) Nie widze sensu przytaczania bzdurnych przykladow tutaj...
Jesli ktos spozywa kawal miesa 3 razy dziennie, to troche za duzo, stad te wyniki. Ciekawe, ale wlasnie od ludzi z diety wysokobialkowej niechetnie banki krwi biora krew...
Gratuluje tych 11 km pod gore i zycze dalszych sukcesow 
Tylko troche wiecej uprzejmosci
---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:47 ----------
Cytat:
Napisane przez Wyrak
Osobiscie jestem przeciwnikiem spozywania niesfermentowanej soi i ogolnie niezbyt przychylnie patrze na soje w diecie, wiec ja bym sobie darowal.
Z jaka znowu nieswiadomoscia i apropos czego Ty w ogole piszesz? Jakich badan znowu? Wyskoczylas jak filip z konopii i tyle
PS. Santos, u Ciebie wszystko ok, bo ja tez nie mam pojecia, jak ten wywod wyzej w ogole mial sie do tematu...
|
No coz, nie bede juz nic mowic, to jak groch o sciane. Ograniczenie niektorych osob to jakas plaga... Teoria, teoria, teoria. Nuda!
|