|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie
Ja tak patrze i widze ze codziennie ktoras sie rozpakowuje: wczoraj fleur, dzisiaj Majkela a jutro Kasya........widac ze na wylocie juz jestesmy.
Ja z jednej strony bym chciala juz urodzic (mimo iz mam jeszcze 24dni) bo juz nie moge sie doczekac. Ale z drugiej strony teraz jestemy na etapie zalatwiania papierkowej roboty w zwiazku z naszym kredytem na mieszkanie. W przyszlym tygodniu idziemy podpisac umowe w banku potem notariusz, pozniej jeszcze musze isc zlikwidowac ksiazeczke mieszkaniowa. No i to wiadomo troszke potrwa a beze mnie i moich podpisow to robota stanie wiec wole to zalatwic i niech sie dzieje co chce......
Wlasnie ugotowalam pyszny gulasz na jutrzejszy obiadek
|