Dot.: 2010 r. nadchodzi więc PM oznajmiają iż ze stanu "PANNY" w "ŻONY" sie zmieniają
Cześć
Dziękuję bardzo za Wszystkie życzenia       
Lain-tż lubi moich rodziców, noa le boi się, ze kiedyś będą jkaieś niesnaski(niekoniecznie z moimi rodzicami-mam jeszcze przecież 2 braci którzy tez tu mieskzają) nio i będzie niezdrowa sytuacja. No i wg niego lepiej kilka(naście?)lat mieszkać z moimi rodzicami a później coś kupować A boje, ze nie będzie za co kupować a jak dzieci przyjdą z kredytem też będzie cieżko.
I nie wiem czy nie pogadać z jego rodzicami żeby mu troche do rozsądku przemówili, że jak chcą nam rodzice dom dać to trzeba brać i się cieszyć z tego co jest, zwłaszcza, ze moi już remoint planuja i tez sie zdziwili, ze nie chce tu mieszkać i że nie będzie nam lekko coś kupić. No ale zobaczymy-moze za jakiś czas tż zmądrzeje i sam zobaczy, że lepszy rydz niż nic i się przekona do tego domu. ehh nei ma lekko
Ja frzyzjra mam na 6, makijaz o 7.30 ok. 9.30 ruszamy na zdjęcia tak około 13 błogosławieństwo i o 14 msza Wszytsko tak plus minus Do kościoła na szczęście mamy blisko(3km) no ale trochę wczesniej trzeba być
Edytowane przez obca7
Czas edycji: 2010-01-04 o 22:23
|