|
Dot.: Co mamy zrobić w tej sytułacjii??
Jezu, jak można tak wymagać od kogoś pieniędzy? W życiu nie przyszłoby mi do głowy oczekiwać od moich rodziców czy rodziców narzeczonego jakichkolwiek pieniędzy, a co dopiero mieszkania!
Piszesz tak, jakby to był ich obowiązek. A co oni od Was dostali?
Owszem, nieładnie, jeśli coś się obiecuje, a potem nie dotrzymuje słowa, ale czy Wy choć przez chwilę pomyśleliście, że skoro jest rodzeństwo, to może należałoby zapisać po części na każdego - zaproponowaliście im to?
Poza tym, jak można tak dzielić skórę na niedźwiedziu? Jestem w szoku, zwłaszcza, że Ty - choć obca osoba - wydajesz się być bardziej zainteresowana otrzymaniem spadku niż Twój narzeczony, będący rodziną... Wybacz, ale nie świadczy to o Tobie najlepiej.
Może źle oceniam, bo nie znam dokładnie sytuacji, ale pamiętaj: to, co osiągniecie sami, będzie dla Was najcenniejsze - będzie czymś wspólnym, zapracowanym i tylko Waszym. Nie będziecie nikomu nic dłużni, poza tym nie ma sensu w życiu zbyt wiele liczyć na innych. Macie siebie i to jest najważniejsze - dopóki macie wspólne cele i marzenia, na pewno dacie radę.
Edytowane przez klarnetos
Czas edycji: 2010-01-04 o 23:53
|