2010-01-05, 11:18
|
#5
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: odstraszacz na kotka
oj na moją kocicę żadne sposoby nie działają...psikanie wodą, krzyczenie, syczenie na nią, parskanie i inne odgłosy...po prostu nie działają i tyle. Wody się nie boi, sama włazi pod prysznic najlepiej razem z nami. A mało tego ostatnio zrobiła się bezczelna i do to tego stopnia że zganiam ją z blatu kuchennego, odwrócę się a ona już tam jest znowu albo wskakuje na lodówkę z której ja już jej nie ścignę bo nie dam rady nie zostawiam nic na meblach do jedzenia żeby mogło ją kusić ale nieee, ona dalej sądzi że jest tam coś ciekawego. Myślałam właśnie nad odstraszaczem ale nie wiem czy nam, ludziom, to nie zaszkodzi. Czasem jedynym ratunkiem przed kotem jest zamknięcie jej w drugim pokoju samej i wtedy się uspokaja.
aha choinka stała u nas tydzień i ani dnia dłużej. Kot uwił sobie w niej gniazdko a że na choince były i orzeszki i pierniczki to było tyle rzeczy do zabawy...po kilku upadkach choinki postanowiłam ją złożyć.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb 
Edytowane przez bzyczka1
Czas edycji: 2010-01-05 o 11:21
|
|
|