[Fisiasia]

ło matko bosko...
to ja nigdy nie mialam tylu specyfikow
Moim utrapieniem sa rowniez zaskorniki, tlusta cera, prysz to raz na jakis czas mi wyjdzie, no i ropne gule czesto bolace, ale to tez raz na jakis czas, przewaznie w okresie zimowym (przeziebiona krew to od tego to raczej wychodzi no i nieumiejetnego dbania o cere w tym okresie... zreszta nie wiem :P )
Akysz mydlo, bo wysusza skore!
napewno to moge odradzic wiekszosc drogeryjnych produktow, bo najlepsze sa w aptece (moim zdaniem oczywiscie)...
jak narazie testuje apteczna wersje zeli do mycia twarzy z serii Soraya nie narzekam, swietnie oczyszcza skore, przywraca rownomierny koloryt skory, zmniejszaja widocznosc porow ( w sumie to zalezy jaki zel, bo z tej serii sa az 3, kazdy ma cos w sobie dodatkowo lepszego) no i jest niedrogi bo ja dalam 13zl.
Co nie zastapi Cethapil ( ok40zl)jest wysmienity, ale cena zabojcza jak na kogos kto non stop musialby takiego zelu myjacego uzywac caly czas!

krem nawilzajacy to u mnie uzaleznienie (jestem chora jak sie nie posmaruje ) wiec Humektan rzadzi (ok 22 zl apteka), nie mowie, bo jak sie bylo przy kasie to Physiogel krem uzywalam i cud miod i malina do czasu, kiedy to po ok pol roku stosowania zaczol mi zapychac pory, wiec odstawilam, humektan nie zapycha ale physiogel lepiej nawilza!

peeling...hm... kupuje gruboziarnisty z dr.Irena Eris (ok 15zl drogeria)
stosuje 1-2 razy w tygodniu w zaleznosci jak potrzeba...

no i jeszcze jeden peeling Garnier czysta skora Active ( ok 17 zl drogeria) :| przyznam sie, ze uzywam go jak mam gdzies wyjsc na impreze i chce aby wagry byly najmniej widoczne, on jest dobry, ale po dluzszym stosowaniu moga powstac przebarwienia bo to kwas, tzn posiada kwas salicynowy, male stezenie, ale czytalam cos o tym w innych watkach, po czym nalezy przy nim uzywac kremow z filtrami!

no i acne derm na przebarwienia, po wyciskaniu, na blizny itp itd... (19 zl apteka), dobry jest tez z tego wzgledu, ze zapobiega powstawaniu nowych zaskornikow