Dot.: Co mamy zrobić w tej sytułacjii??
To jest straszne co piszecie niespodziewałam się słów oszczerstwa i takiego traktowania powiedziałam to tylko tutaj bo sama w duchu bije sie w pierś jest mi tak cięzko tak strasznie ciężkoi płacze codzioennie.Jesli chodzi o rodzeństwo mojego nazyczonego ma on jeszcze dwoje brata(ma bardzo majętną dziewczynę )i na 1000 procent jej rodzice kupią im mieszkanie i młodsza siostrę(to jeszcze dziecko).Powiem cos jeszcze o czym zapomniałam napisać na to mieszkanie co mamy i spłacamy kredyt pracowalismy...ba! harowaliśmy ba!!!!!!!?tyraliśmy za granicą pojechalismy tam tylko aby jakoś kupic swoje mieszkanie.Ja paznokcie pozdzierałam do krwi nie nauczona fozycznej roboty byłam rzucona na głeboką wodę oj napiłam jej sie duzo to był najgorszy koszmar mojego życia.Tyraliśmy tyle..A oni co chcą reszcie za darmo oddać mieszkanie?Niech oni tez poczująco co to cięzka pracas.I nie chcieliśmy tego sprzedawać umowa była taka że jesli jego brat będzie chciał to kiedys od nas kupić poprostu sam się zaciągnie i spłaci nasz kredyt.Wcale nie jestem wyrachowana i pazerna to ludzki odruch piszecie że rodzice nie maja kasy co wy ludzie piszecie?W Jego domu wogóle się nie rozmawia nie ma żadnych relacjii oni wogóle nie rozmawiają ze swoimi dziećmi niczym się nie interesują wszystko mają w d....Więc pieniądze swoją drogą ale jak widzicie wcale nie chodzi TYLKO o pieniądze na Boga!!!!!!!!!!!!Uważajcie co piszecie.Dziękuję jednej osobie która jako jedyna mnie choć troszke zrozumiała..W kręgu tylu okropnych wpisów nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy....Dziekuję
Edytowane przez Taverney
Czas edycji: 2010-01-07 o 16:54
Powód: odtworzenie treści posta
|