[mariiasia]

Napisane przez tancerka212

jej mamy pierwszą żonę witamy!!!! i gratulacje opowiedz coś jeszcze matko aż mnie ścisnęło jak sobie pomyślę że jeszcze troszkę i śluby się posypią na dobre

niom już niedługo a ja ostatnio miałam takie schizy, że sobie myślałam, że jako ta co jedna z ostatnich będę ślubować, to tu na wizażu będą pustki i jak się będę stresować to nawet nie będzie do kogo napisać, bo już wszystkie żonki będą w domu siedzieć i pichcić mężusiom obiadki a ja tu zostanę jak ten sam jeden palec

Napisane przez aicila

nadajecie tak, że normalnie chyba się na was obrażę człowiek siedzi od rana do wieczora na uczelni i zamiast później się relaksować na wizażu, to krew go zalewa, że ma kilka stron do nadrobienia

BlackAngel oczywiście Wszystkiego najlepszego!

mariiasia widzisz, u was się sprawa wyjaśniła. u nas niestety taka sytuacja jest faktem. i to podwójnie praktycznie. bo 3 tygodnie przed nami ma ślub Tż kuzyn od strony mamy (zresztą syn chrzestnej mojego Tż) a tydzień przed nami wesele ma kuzyn Tż od strony jego taty (tata mojego Tż jest jego chrzestnym, a ojciec tego kuzyna jest z kolei chrzestnym mojego Tż). tak więc masakra na całej linii. i najgorsze w tym wszystkim jest to, że my pierwsi powiedzieliśmy wszystkim, że robimy wesele jesienią i pierwsi mieliśmy datę zaklepaną. nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie. nie jedną noc przepłakałam ale już mam to gdzieś. kto będzie chciał przyjść to przyjdzie. cóż rodziny się nie wybiera


Gratuluję naszej pierwszej Mężatce 2010 i czekam, tak jak inne dziewczyny, na obszerną relację