Dot.: Zazdrośnice, czyli rozprawka na temat Zespołu Sztywnych Kolan, rozdział XI ;)
Dzień dobry
wstałam o 9...zjadłam śniadako, wchodzę na "stary" wątek i myślę eee spoko jeszcze się załapię a tu zonk - nowy wątek i już 7 stron naprodukowane 
Witam nowe zazdrośnice oczekujące że się tak przedstawię jestem już po, znaczy się nie oczekuję na zaręczyny tylko teraz na ślub, ale z racji tego że "stare" zazdrośnice mnie uwielbiają (i z wzajemnością ) to nie opuszczam wątku taka jestem, o! 
Powiem Wam że ogarnęło mnie szaleństwo i wczoraj bez namysłu kupiłam bilety...LECĘ ZA TYDZIEŃ DO SZKOCJI    tylko na 4 dni ale zawsze to coś jade na zakupyyyyy  i do siostry 
musze zacząć pakować się dzisiaj bo w ten weekend mam zjazd, i już nie wracam do domu...dlatego przez tydzień proszę nie produkować za dużo!!!!
aha. zapomniałam dodać, że po nartach i wczorjaszym fitnesie mam takie zakwasy że jak wstawałam z łóżka to zaliczyłam glebę....
moje miesnie odmówily posluszenstwa :/ trzeba pocwiczyc bo jak staruszka sie czuje.
Edytowane przez _Maya_
Czas edycji: 2010-01-07 o 09:00
|