2010-01-07, 10:49
|
#2912
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: ŚLĄSK
Wiadomości: 1 185
|
Dot.: CZY MAJOWE CZY CZERWCOWE, NASZE DZIECI są BOMBOWE! 2009 cz.IV
Hejooo
A ja dzisiaj jestem padnieta mojemu dziecko się cos działo w nocy budził sie o północy, o 4 zjadł ale był taki dziki ryk że ani ja ani Tż nie wiedzielismy o co chodzi, później o 5:30 nasze dzieciatko było gotowe do zabawy ale po 40 minutach skapitulował i padł do 8. A teraz walczy sam ze sobą żeby zasnąc każda próba połenia go na brzuszku konczy się podnoszeniem sie do raczkowania ale głowa zwisa mu jak osiołkowi i się kiwa hehe jeszcze widze że jest biedaczek słabiutki.
Mell - w tym espiro tak? a masz może jakiś link w ktorym jest on pokazany po rozłożeniu? Do twarzy Ci w tym kolorku bardzo przyjemny ten kolorek az się zastanowiłam nad sobą i takim kolorkiem, a aleksiu jak zawsze przesliczny.
Doris - o mniammmm ten torcik wyglada strasznie apetycznie, wybacz że nie zlozyłam życzonek twojej Kalince, za to śle moc buziaków i juz się nie smutaj. A długo musicie czekac na paszport?
Eve - a ja Ci cosik napisałam w poprzednim poście a ty chyba tego nie zauważyłaś .
Ursuul - wiem kochana u mnie uświnione rzeczy sa dziennie szczególnie jak zostawiam małego z Tż to ten wiecznie śliniaka zapomina zalożyc i ubranek juz sie nie daje uratowac a kilka nowych i fajnych sztuk tak mi załatwił. A oszczędności starczyłoby nam na jakies 8 miesięcy gdyby nie wyskoczył jakis awaryjny wydatek ale wiesz nie sztuka zmarnowac oszczednosci. A jesli nie będzie tu nic godnego to zas do Austrii w marcu pojedzie bo wie że tam go chcą bo nawet mu mówili że w marcu sie widzimy ale mój Tz nic nie odp. my żyjemy normalnie nie luksusowo ale nie żalujemy sobie na potrzebne rzeczy ale potrafimy zaoszczędzic. I zas była kolejna zdrada, tym razem z elektrykiem ładny chociaż 
Haruno - to sobie trudne słówka Danielek wymyslił 
kuroikaze - na kawke może i bym wpadła ale najszybciej na wiosnę, bo wtedy pojad do mojej chrzesnicy za wisłę a czasami jedziemy na jakies zakupy do cieszyna, więc kto wie.
katrin - aaa czyli dobrze zrozumialam a ulewał Ci Marcelek? no pewnie juz przywykł do gestszego i sytszego i teraz takim płynnym mlekiem by nie pojadł. Ja podaję rano kaszke na gęsto łyżeczką, ok 16 mleko samo bez zagęszczacza i na wieczór dodaje do mleka kleiku kukurydzianego tak 2-3 miarki żeby ciut zagęścic.
gosikk_s - superrrr.... no brawa dla aleksia, zobacz jakie postępy czyni, zaczyna gadac, dźwigac się.
iwciag - a ile Ci tego mleka zjada? no mój zazwyczaj 3 razy je te mleczne produkty czasem 4 jak w nocy mu sie przypomni że jest głodny.
kaalinaa - kurcze to mój Igorek ma to samo, nie wiem o co chodzi no jakbyś go opisała .
pakusia - a co się z tobą Paula dzieje? że tak mało sie odzywasz? i jak Ci idzie dietkowanie się?
Spadam bo mam troszke do roboty pa. I mój mały terrorysta padochnał po 4 godzinnej mordędze.
|
|
|