|
Dot.: Zabieg Cosmelan-Pamietnik- Część VI
mąż wspieral mnie tylko w szpitalu, wtedy wolno mi bylo plakac. w domu juz nie nie wykazuje zrozumienia,kiedy jest wlasnie najtrudniej-pustka,stracone nadzieje,brak przyszlosci,poczucie kleski zyciowej...itp. myslal,ze przezyje tragedię,a potem sie otrzasne i bede zyc dalej tak,jak on to robi.
|