Ja mam z tym niewielki problem...pozwoliłam sobie ostatnio wyrwać się na parę godzin z pracy i udać na poszukiwania sukienki okazało się że 2 dni po 4 godz to zdecydowanie za mało i nie oglądałyśmy jeszcze nic w salonach na Świętoduskiej i Królewskiej a i tak mam już niezły dylemat i mętlik w głowie. Z mierzonych sukienek najbardziej spodobaly mi się 3:
1-Bonnie (Annais),
2- sukienka którą upatrzyłam sobie już na targach projektu pań z salonu Zuzanny
3- Halle z kolekcji Maggie Sottero (udało mi się zmierzyć tańszą wersję uszytą przez panie z salonu na Bernardyńskiej)
i już kompletnie nie wiem na którą się zdecydować i coraz bardziej kusi mnie żeby pokazać foty mojemu tż

a na razie wrzucam zdjęcia sukienek może Wy mi coś doradzicie
(jakoś nie pomyślałam o tym żeby zrobić zdjęcia podczas przymiarki taka byłam zachwycona zwłaszcza w przypadku 2 pierwsyzch

)
Ja zaliczyłam wszystkie na Głębokiej, Narutowicza i Bernardyńskiej (zmobilizowały mnie do tego sąsiadki mówiąc że nie mają teraz za dużego ruchu i można na spokojnie wyszystko mierzyć

) i w żadnym się nie musiałam umawiać