2010-01-09, 15:49
|
#143
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Była Twierdza Wrocław... są jeziora...
Wiadomości: 3 393
|
Dot.: Irlandzkie mamuski - nasze brzuszki i maluszki
Eve,ale biczowanko to wieczorkiem miało być .
No,mamo Olivki nie podpadaj Eve,bo ona ostatnio bojowa jest i jeszcze się na ciebie obrazi,mimo,że cie nie zna
Cytat:
Napisane przez pakusia86
my zaczelismy dzisiaj dzien bez smoczka, ale pomyslalam sobie, a pal licho... jak szalec to szalec... nauczymy go spac samemy (juz kiedys uczylismy, ale ze smokiem)... no wiec jak polozylam go do loczeka to zaczal sie smiac  przykrylam kolderka i wyszlam i w niani slyszalam smiechy chihi przez 5 min!! wkoncu zaczal plakac... odczekalam 2 min... weslam poglaskalam ucalowalam i wyszlam... kurde ale tu coraz wieksszy krzyk!!!! masakra !!! ale twardo siedze az wkoncu slysze ze sie krztusi    od tego plakania zaczal wymitowac   i co teraz mam robic?? wzielam go przebralam, lozeczko cale ohaffftowane wiec tez trza przebrac... wlozylam do lozeczka wyszlam... znowu to samo!!!!!! znaczy placze i kaszle i slysze ze zaraz bedzie wymiotowal... wkroczylam do akcji z zapasowym smokiem!!!!!! podalam smoczka i w sekundzie zasnal !!!!   i co ja mam z nim teraz robic? w sumie zalezalo mi na pozbyciu sie smoczka, ale widze ze jest jednak do niego przywiazany... no gdyby tylko plakal i krzyczal to spoko... ale jak wymiotuje??? on zawsze jak wpadnie w histerie (przewaznie podczas uzywania fridy) to zaczyna kaszlec i wymiotuje  porazka
 sledzik
a co ty nasza heksie tak szpiegujesz?? jak sie Eve dowie to dostaniesz lanie
a no wszyscy was znaja  wasz romansik slawny hihihi
|
Jezu,twój opis to horror jakis,a ja chciałam Miluchę oduczać po powrocie z polandu . Te wymioty troche mnie przeraziły
Nie szpiegowałam Heksy,tylko szukałam Ciekawe czemu to taki sławny ten nasz romansik
|
|
|