2006-04-14, 09:44
|
#372
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
|
Dot.: Dlaczego KOCHAMY KoTkI??? :)
Izuniu, a to byl czyjs kotek, czy taki po prostu podworkowy, tylko troche bardziej oswojony niz cala reszta? jak podworkowy, to pewnie nic mu nie bedzie, one sa silne i pewnie sobie poradzi
ja kiedys mialam podobna sytuacje. do mnie na dzialke przychodzila taka fajna, szarobura kotka, byla czyjas, ale wiadomo jak to na wsi-nikt sie kotami nie zajmuje. to my z moja mama zawsze jej jesc dawalysmy jak tam bylysmy, pozniej juz sie tak z nia "zaprzyjaznilysmy", ze jak tylko sie zblizala sobota (bo zawsze w sob. tam jezdzilysmy) to ona juz na nas czekala przed domkiem. raz czy dwa nawet miala male kotki u nas pod schodami, bo tam byla taka mala szparka i schowek w sam raz dla kotkow. i tez wlasnie raz przszla cala zraniona, poszarpana, jakby ja jakis pies dorwal i cala pogryzl. no ale wyszla z tego sama, bo nam sie nie chciala dac dotknac. wtedy wyzdrowiala, ale niestety niedlugo po tym cos sie musialo stac, bo juz pozniej nie przychodzila, tak myslalysmy z moja mama, ze moze ja auto przejechalo. ale wiem co czujesz Izuniu, mi tez wtedy bylo strasznie przykro
|
|
|