2010-01-10, 10:29
|
#397
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Cytat:
Napisane przez rybcia2309
Cześć wam z rana  Ja może coś powiem odnośnie alergii z własnego doświadczenia. Od maleńkości wykazało, ze mam ogromną alergię na wszystko co się rusza i to tak dużą, że nie chcieli mnie odczulać. Diagnoza była jedna zrezygnować ze zwierząt nie dotykać się. ale niby jak ja miałam to zrobić jak ja na wsi mieszkałam, miałam 4 psy, papużki, koty, kaczki, kury itd  zresztą przyznam się, że je uwielbiałam. I jestem najlepszym przykładem, że z alergii można się wyleczyć i odczulić. Przez długi czas np. miałam alergie na zwierzęta sąsiadów, ale od moich nawet nie kichnęłam. Także jak wam nawet coś powiedzą to trzeba między bajki włożyć. Ostatnio zresztą słuchałam programu, że naukowo udowodniono, iż kontakt z tymi kudłaczami pomaga przeciwdziałać alergii.
No to się rozpisałam heheh
|
u mnie było odwrotnie, os zawsze miałam zwierzaki, chomiki, koty itp. Jak byłam nastolatką miałam ciągły katar zrobiono mi testy i wyszło, ze jestem uczulona na sierśc zwierzęcą. Oczywiscie zwierzęta w domu zostały i to był błąd. Było co raz gorzej zaczęło się tym, ze jak kot mnie drapnął to zadrapanie puchło. Pozniej doszedł katar. Teraz nie moge wysiedziec w pokoju z ządnych futrzastym stworzeniem nawet 5 min bo zaraz sie duszę. Wszystko się rozwinęło mniej więcej w 15 lat.
Cytat:
Napisane przez aldii
Dzien dobry mamusie  Ja nadal w dwupaku  Milego dnia 
|

Madziulka 
Pysia sernika juz pół nie ma chyba muszę dziś coś znów zrobic 
dostałaś ode mnie maila ???
mamy zamiar jechac po południu do rynku ale zaczęło padac grubym śniegiem i nie wiem, chyba nie pojedziemy
|
|
|