2010-01-11, 16:33
|
#4667
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 772
|
Dot.: Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III
bela14 a ty jak się dowiedzialaś o toxo i co ci poradzil Twój gin?[/QUOTE]
Ja bym nic nie wiedziała pewnie do tej pory
gdybym sama nie poszła na badanie(prywatnie)
A badania robiłam po poronieniu którego przyczyna była
właśnie toxoplazmoza.a lekarz no cóż powiedział:
jak pani chce to pani próbuje,będziemy kontrolowac i jak by co leczyć.
ale ja najbardziej boje się tego,że na leczenie może byc za póżno, jak
ostatnio.
A o mięśniakach to wiem tylko tyle,że lepiej urodzić wcześniej jak jest mały(potem ewentualnie się pozbyc) i wiem,że za duże utrudniają zapłodnienie a dokładniej zagnieżdzenie zarodka.
ale trzymam kciuki aby marzenie o dzidzi się spełniło.
dziękuje Kakusiu-ale jest takie coś jak uspiona toxo w moim przypadku w węzłach chłonnych,czychająca na wznowienie (może nie musi).i tego się boje.pisałam tu kiedyś z Kretencją że leczyłam się na silna nerwice a nawet depresje i to poronienie bylo dla mnie ogromnym ciosem ciężko mi się pozbierać.
|
|
|