[Tyris]

O to ja sie wypowiem.. Dziewczna ze zdjecia..cera przepiekna.. jak u dziecka!
Jezeli chodzi o taki efekt to z pewnoscia nie da sie go osiagnac zabiegami kosmetycznymi dostepnymi w zasiegu ze tak to ujme zwyklej p.Kowalskiej. W gre wchodza juz tlko predyspozycje genetyczne i co zatym idzie uklad chormonalny i typ cery.

powiem wam tylko taki przyklad.. otoz znam pewna osobe ktora ma taka sama cere jak dziewczyna powyzej... to moja 50letnia ciocia mieszkajaca we Francji nie zartuje! Dodam jeszcze ze cala mlodosc miala przeokropny tradzik! Problemy z cera gnebily ja prawie do 30go roku zycia. Jej metoda... DIETA! Ciocia zacyzna dzien jedzac otreby z orzechami na goracej wodzie, pija w ciagu dnia zielona herbate oraz koktajle z lnu(robi tez z niego maseczki). Ma istna paranoje na punkcie zdrowego odzywiania. Nie kupuje zadnych produktow przetworzonych, nawet ser robi sobie sama. Korzysta wylacznie ze skladnikow naturalnych w sposob czysty, wyszukuje warzywa naworzone naturalnymi sbstancjami. Moze sobie na to pozwolic mieszkajac we francji bo tam wiele osob ma hopla na tym punkcie i sa odpowiednie stoiska na targach. Nie pije alkoholu, nie pali papierosow, w miezkaniu ma mase roslin i jonizator powietrza. Do mycia uzywa wody przegotowanej, ogranicza kosmetyki.
Moja mama ma 60 lat a wyglada lepiej niz niejedna 30latka. Ma skore jak skorka brzoskwini. Ja od zawsze mialam straszny tradzik.. mama mi opowiadala ze nigdy w zyciu nie miala problemow z cera a jako nastolatka i mloda kobieta myla sie w wodzie zrodlanej(bo tylko do akiej miala dostep) i kremowala kremem nivea. jak widac srodowiso ma duzy wplyw ie tylko na zdrowie wewnetrzne ale i na nasza powloke.