[katakumba]

Napisane przez agus79

kurcze ja jakos mie moge sie przemoc do no7 jakies 2 lata temu tez mialam lakier ale jak dobrze pamietam to operowanie ciniutkim pedzelkiem to byla dla mnie katorga....

podejrzewam ze sie pedzle zmienily
zreszta tak jak zmienily sie pedzle i jakosc lakieru z 17, tego tanszego zamiennika no7. lakiery akurat z no7 sa deko gestsze, ale wielka flaszka plus cena przekonuja mnie do lakierow tanszej siostry

i widze ze znowu rozdaja kupony na no7 moze w koncu dokupie sobie puder transparentny bo ten co mam juz na wykonczeniu, a to jedyny ktory mnie nie zapycha

i chcialam wam powiedziec ze prowalam ten bubel jak ja go nazywm olay aqua - cere mam znowu jak nastolatka w pelnym wykwicie. tak mnie poblokowal i uczulil ze tylko smierdzacy krem frankincense mnie ratuje