Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem - część 8 :(
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-11, 21:42   #981
irie18*
Wtajemniczenie
 
Avatar irie18*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
Dot.: Rozstanie z facetem - część 8 :(

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
na UW myślałam iść kiedyś... tzn na studia 2 stopnia, ale.... hm jak dla mnie za drogo a tylko zaoczne były. Tzn teraz też socjo robię zaocznie bo do Lbn mam 120 km, ale studiuję też dziennie ekonomię i robie kurs ped.
tak więc źle nie jest, tzn może być po tej sesji
ja też zmykam, choć podczytuję co tu sie dzieje praktycznie cały czas

no ale idę pisać prace semestralną na ten kurs no i prezentacji to ja raczej dzis nie zrobię

PS. A co do tego pseugokochanka, rzeczywiście potwierdza że większosć facetów to tchórze i oszusci...
huhu 2 kierunki i kurs widzę, ze szalejesz tez za jakiś czas bym chciała kurs pedagogiczny, na wczesnoszkolna najchętniej. dobrze mieć dużo zajęć to się tak nie myśli
wiem, ze debil z niego ale przyznam ze samoocena poleciała mocno w dół

Cytat:
Napisane przez Smerfetkaa Pokaż wiadomość
hm... wiesz... Ex zazwyczaj nie miał jakis specjalnych opisów o ile w ogóle (teraz nawet nie wiem czy ma odstęp do neta, ale chyba tak, bo tak długo i często przesiadywał na nk że wymiękłam i skasowałam swó profil. Czasem tego żałuję, czasem jestem z tego dumna). Ale jak sie rozstawaliśmy to on zazwyczaj miał w opisie uśmiechnięte buźki, albo ze idzie na miasto cos tam porobić czy coś... miał raz cos w stylu że wybiera sie na miasto na laski, czy cos w tym stylu, nie pamiętam...
to było gdy poprzednio sie rozstaliśmy...
teraz chciałam sobie tego oszczędzić... bo on, tak mi sie wydaje, specjalnie daje takie optymistyczne, wesołe opisy żeby pokazac że po nim to spłynęło... ale nie ważne czy po nim to spłynęło czy udaje... mnie to rani...
poza tym... gdybym zobaczyła teraz, póki kocham go jeszcze mimo wszystko, to że pisze jakieś buźki itp... nie wiem czy dałąbym sobie radę... tak samo jakby dodał fotki z jakaś laska na nk. Nie wchodziłam ani razu na jego profil od rozstania, choc kusiło mnie tyle razy... ale ćwiczę swoją wolę... dla własnego dobra. Ty też tak zrób, bo po co masz cierpieć dodatkowo, skoro sytuacja i tak sie nie zmieni...
ja postanowiłam ze musze oszczędzic sama sobie cierpień zwłaszcza że inni ich nie oszczedzaja mi
nie dam się! Będę walczyć o swoje szczęście choć nie wyobrażam sobie zaufać żadnemu facetowi teraz, ani zbliżyć się psychicznie i fizycznie(!) do żadnego... po prostu... nie...
nie wiem ile czasu z tym zejdzie... choc mam też jakieś pragnienia, potrzeby, ale wspomnienia zbliżeń z Ex muszę sobie ciągle wybijać z głowy, bo to mnie zniszczy
a po takim celibacie poznam człowieka, jak kocha to poczeka jak nie poczeka to nie był mnie wart ani ciała, ani duszy i zaufania
normalnie, nawet jak sie z kimś zwiażę to będziemy dłuuuugo żyć w celibacie... bo bałabym sie że po pewnym czasie i kolejny mnie rzuci mimo ze dałam cąłą siebie i dusze i ciało
oj rozumiem.... ja tam jakims fizycznym zblizeniom uleglam ale widze, ze jednak nie potrafie tak zupelnie na luzie do tego podejscie... a seksu bez zwiazku to sobie wogole nie wyobrazam. Tzn wyobrazam sobie, ze bym pod wplywem emocji ulegla ale pozniej bym zalowala. no ale kurcze potrzeby sa. a mysle, ze duuużo czasu musi minac zanim bede w stanie wejsc w jkias zwiazek( o ile wogole ktos sensowny mnie zechce)
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów
irie18* jest offline Zgłoś do moderatora