2010-01-11, 23:13
|
#4759
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: My own, private Neverland.
Wiadomości: 10 534
|
Dot.: Michaelowa Nibylandia XXIII - miłość aż po grób
Cytat:
Napisane przez girlonthebridge
to nie uwierzycie, jak miałam 11 lat dostałam od taty mega miska, spałam z nim, jak byłam zła go boksowałam i wiecie co się stało
rok temu tata poddał go kremacji 
|
Mój Tata podczas przeprowadzki 10 lat temu (mieszkałam wtedy jeszcze z Rodzicami) stwierdził, że nowe mieszkanie, to nowe rzeczy i Miś wylądował w kuble.
Jak się o tym dowiedziałam, to najpierw- zapłakana- wydobyłam Misiaczka.
Do Taty nie odzywałam się grubo ponad dwa tygodnie. Nie mieściło mi się w głowie, jak można zdecydować o wyrzuceniu cudzej rzeczy, w dodatku to nie był stary długopis.
Jak się już odezwałam, to po to, by stwierdzić, że jak na nowe mieszkanie jadą tylko nowe rzeczy, to w takim razie ja jadę a Rodzice zostają.
Ogólnie miło nie było, ale od tego czasu nikt w domu nie śmiał ruszyć moich rzeczy.
Cytat:
Napisane przez kamuha
|
Ja poproszę takiego dla umytych- co by akurat nie przechodził zapaszkowego okresu twórczego.
__________________
"You gave me strength
When I wasn't strong
You gave me hope when all hope is lost
You opened my eyes when I couldn't see
Love was always here waiting for me"
|
|
|