[luskap]

Napisane przez Hosenka*

Luskap: Bardziej podszedł mi złoty Masterpiece

2000cal to zupełna porazka i katastrofa na moich rzęsach - nie robi nic

A co do balsamu Anew -nie wzięłam go własnie przez te drobinki - po co mi drobinki na pupie? Poza tym nie lubie połyskujących balsamów bo w lecie na dzien i tak nie używam (zaraz balsam spływa ... fuj)

Ja raz próbowalam zlotego od bratowej, ale nie robił nic z moimi(może był za świeży?)
2000cal jest dla mnie tak samo dobry jak MM- mam takie wachlarze rzęs po nich, że nie próbuję juz innych tuszy- wszystkie maybelline i Rimmele przy tych wypadają bardzo blado- te dwa spisują się na moich rzęsach świetnie, nie sklejają, rozczesują, pogrubiają niesamowicie. a jak pomalowalam się mamy Super shokiem to aż mi sie śmiać chcialo-jakbym w ogóle nie malowała rzęs!

Co do tych drobinek, to ja będę nim smarować całe nogi, z tego co próbowałam to nie zostawia tłustej warstwy ani żadnej, to mam nadzieje nie będzie w lecie spływał
No i podoba mi się, że nie ma dużo tych drobinek tylko tak nieznacznie się mienią