2010-01-12, 09:52
|
#58
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 828
|
Dot.: zwiazek i chorobliwa zazdrosc pomocy
Cytat:
Napisane przez teofano86
dokładnie...
ja nie rozumiem, jak można się tak zachowywać, przecież to wyniszcza, jak się komuś nie ufa to się z taką osobą nie jest... to jest chora sytuacja... tak nie może być... ja sobie nie wyobrażam żeby facetowi zakazać spotykania się z kolegami? co ma być cieciem, który buja tylko ze mną?nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu... a do tego jak ciągle, wręcz psychopatycznie oskarża go o zdradę to dla św spokoju ją zdradzi....
to jest związek T O K S Y C Z N Y
boli to ją psychika... ja też byłam w jej wieku, a nigdy nikomu czegoś takiego bym nie robiła, bo to uwłacza godności ludzkiej + łamie prawa człowieka...
SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC!
SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC!SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC!SIC!SIC!SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC! SIC!
|
Jasne rozumiem. Ba, nawet sama o tym wiem. Tylko nazwa chorobliwa zazdrość nie wzięła się znikąd. To już podchodzi pod chorobę.
Nie wiem może ja też mam jakąś chorą wiarę w ludzi i w to, że się zmienią. Może próbuje każdego usprawiedliwiać, nie wiem bardzo prawdopodobne. Jednak mi dano kiedyś szansę w chorej sytuacji i udało się. Może dlatego ja uważam, że powinno się o każdego walczyć do końca. I nawet jeśli to głupie to wydaje mi się, że jestem szczęśliwa z tym moim podejściem do życia.
__________________
Nie narzekaj, że masz pod górę skoro wspinasz się na szczyt.
***

|
|
|