[hihi]

Napisane przez kropka75

Jak to coś będę mogła założyć to młode będzie już na zewnątrz.

Bardzo izzi. Wery, wery izi.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------



To ja jeno podwijam. Skracam spodnie. Obszywam firany, zasłony i takie tam... Za nic więcej się nie biorę. Kiedyś sobie uszyłam spodnie, nawet 2 czy 3 pary, ale nie pasowało mi jak leciały w kroku, od guzika do kości ogonowej - wyszły mi tak jak niektórym krawcowom z bożej łaski, zła byłam i zarzuciłam tę zabawę.

Ps. Czemu wizaż nie zna słowa "krawcowom"?

Kropeczko, bo to jest "krawcowym" tym krawcowym, nie krawcowom