|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wróciła moja Julka ze szkoły z opóźnieniem. Uprzedzała, że tak jak wczoraj chce z KOLEGAMI porzucać się śnieżkami. No i porzucała się 40 minut i wróciła z takim małym do pół ucha do domu za rękę !!!! Zjedli obiad, mamę poinformowałam gdzie jej syn zakoczował i TZ właśnie odwiózł go do domu. Na jutro się też umówili...Matko Boska  
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
|